RAPORT „Społeczno-gospodarcze skutki wdrożenia podatku od sprzedaży detalicznej”
„Społeczno-gospodarcze skutki
wdrożenia podatku od sprzedaży detalicznej”
dr Artur Bartoszewicz, mgr Katarzyna Obłąkowska
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie
1. Podatek od sprzedaży detalicznej, tzw. podatek handlowy, był projektowany w innej niż obecna rzeczywistości gospodarczej. Aktualnie, z uwagi na kryzys gospodarczy będący następstwem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. mamy do czynienia z problemem podwyższonej inflacji, zmianą struktury popytu w handlu (odpływ klientów do sklepów online lub convenience), a także istotnie obniżoną rentownością sklepów wielkopowierzchniowych, potęgowaną już obowiązującym zakazem handlu w niedziele i święta. W okresie pandemii spadły drastycznie obroty sieci handlowych, generując straty na poziomie 3,5 mld PLN, co przełożyło się na rentowność branży.
2. Spowolnienie gospodarcze, jako wynik drugiej i trzeciej fali pandemii, generujących lockdown części społeczeństwa, spowoduje dalszy spadek przychodów i tym bardziej odczuwalne byłoby obciążenie podatkiem handlowym. Warto podkreślić istotność branży handlowej, które przełoży się na wolniejsze tempo rozwoju – poziom PKB. Udział handlu w strukturze polskiego PKB szacuje się na ok. 17,6%, a udział firm handlowych w ogólnej liczbie przedsiębiorstw na ponad 23%.
3. Zaprojektowany podatek handlowy byłby zapewne mniej szkodliwy dla branży handlowej, gdyby był jedynym czynnikiem wpływającym na obniżenie rentowności w handlu detalicznym (patrz też: Ustawa z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, jak też Rozporządzanie w sprawie minimalnego wynagrodzenia, czy ustawa z dnia 19 lipca 2019 r. o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności, Ustawa z dnia 14 lutego 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów i inne).
4. Należy rozważyć odejście od wprowadzenia podatku handlowego w planowanym terminie, bowiem jego wprowadzenie może mieć negatywne skutki dla klientów i polskich dostawców. Należy przewidywać: po pierwsze presję na wzrost cen detalicznych, po drugie presję na obniżenie cen u dostawców, oraz po trzecie ograniczenie dostępności do znaczącej części asortymentu dla klientów.
5. Alternatywą dla wprowadzenia podatku handlowego, którego głównym celem był aspekt fiskalnych korzyści dla budżetu państwa, może być stymulacja wzrostu obrotów w handlu poprzez czasowe wprowadzenie niedziel handlowych w okresie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Doprowadziłoby to do stosownego wzrostu przychodów z tytułu VAT i CIT, a także zwiększenia zatrudnienia w handlu. Ponadto przyczyniłoby się do rozłożenia natężenia obsługi klientów z 6 na 7 dni, tym samym pozytywnie wpływając zarówno na bezpieczeństwo sanitarne klientów i pracowników placówek handlowych.
6. Innymi zagrożeniami uruchomienia podatku handlowego w czasie kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19 w średnim i krótkim okresie są:
- nowe daniny obniżające rentowność sprzedaży detalicznej, tj. wprowadzenie od 1 stycznia 2021 r. innych danin publicznych, np. opłaty cukrowej, opłaty mocowej, podwyższenie danin środowiskowych, np. opłaty za retencję wody w nieruchomościach, wprowadzanie podatku za brak recyklingu tworzyw sztucznych, planowane podatki od dużych korporacji/podatku od transakcji finansowych oraz wejście w życie nowych regulacji w zakresie rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) w gospodarce odpadami;
- istotna zmiana struktury rynku sprzedaży detalicznej – wzmocnienie pozycji wybranych formatów;
- osłabienie kanałów dystrybucji dla polskich producentów w wyniku wycofania się z rynku lub ograniczenia działalności dużych sieci, czego konsekwencją będzie zawężenie półki z 60 tys. produktów w hipermarketach do 1-2 tys. w innych sklepach;
- ograniczenie dochodów budżetów centralnego i samorządowych, skutkujące zatrzymaniem inwestycji lokalnych. Podatek CIT stanowi około 5% dochodów państwa. Dużo większe znaczenie dla sektora publicznego mają takie kategorie dochodowe jak VAT (24,5%), akcyza, PIT czy składki na ubezpieczenie społeczne. Podatek VAT stanowi ok. 24,5%, zaś podatek akcyzowy 9,3% wg projektu ustawy budżetowej na 2020 r.;
- połowa głównych detalistów spożywczych byłaby nierentowna po wprowadzeniu podatku, na podstawie ogólnodostępnych danych Ministerstwa Finansów (2019);
- wysoka efektywna stawka podatkowa wynosząca około 50% zysku przed opodatkowaniem (łączny efekt CIT i podatku od sprzedaży detalicznej), sektor handlu detalicznego w Polsce stałby się jednym z 2 sektorów na świecie o najwyższej efektywnej stopie podatkowej, zaraz po sektorze naftowym oraz bankowym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (55%), przy jednoczesnym założeniu, iż kolejne najwyższe obciążenie podatkowe dla osób prawnych na świecie wynosi 35%;
- osłabienie sektora żywnościowego w Polsce poprzez redukcję kanału dystrybucji, osłabienie lub znikniecie z mapy handlowej hiper- i supermarketów (80% obrotu realizowane jest na towarach pochodzących od polskich dostawców);
- osłabienie lokalnych rynków pracy w wyniku ograniczenia inwestycji w nowe miejsca pracy – sieci handlowe posiadają zyskowność na poziomie kilku procent od obrotu, uruchomienie podatku znacznie zmniejszy zyski, a tym samym ograniczy inwestycje w nowe lokalizacje i w nowe miejsca pracy;
- likwidacja miejsc pracy (estymowana wysokość nawet na poziomie 25 tysięcy) – konieczność redukcji kosztów, jako wynik dodatkowego obciążenia podatkowego, spowoduje niezbędność zmniejszenia zatrudnienia o ok. 10%;
- ograniczenie inwestycji, jako wynik radykalnie ograniczonego zysku, podniesienia kosztów biznesu i zwiększonego ryzyka – już sama pandemia COVID-19 spowodowała m.in. nieprzewidziane w budżecie nakłady na zapewnienie i utrzymanie zaleceń sanitarnych w wysokości 350 mln PLN;
- ograniczenie innowacji – brak środków na innowacje w sieciach handlowych osłabi pozycję polskiego handlu w Europie;
- wzrost średniej ceny sprzedaży – sieci będą mniej towarów wprowadzać do promocji i będą unikać tak głębokich redukcji cen w ramach akcji promocyjnych, jakie stosują obecnie;
- inflacja kosztów podstawowych artykułów spożywczych i inwestycyjnych, jako wynik zwiększenia cen i zmniejszenia oferty promocyjnej;
- wzmocnienie spowolnienia gospodarczego, które już dziś powoduje spadek przychodów branży i wycofywanie się z rynku części przedsiębiorstw, wolniejsze tempo wzrostu PKB;
- ograniczenie działalności charytatywnej i społecznej branży handlowej.