Sieci handlowe atrakcyjnym pracodawcą
Praca w sieciach handlowych staje się atrakcyjną alternatywą dla studentów i osób z wyższym wykształceniem, jak pokazuje ostatnie badanie „Pracodawca roku 2017”, przeprowadzone przez firmę Nielsen. Możliwości rozwoju kariery zawodowej, wysokie zarobki, to nie są jedyne zalety, które doceniają potencjalni pracownicy. Wśród atutów pracodawcy wskazywano styl i atmosferę pracy oraz możliwość zdobycia międzynarodowego doświadczenia.
Dwie sieci zrzeszone w POHiD, Jeronimo Martins, właściciel Biedronki, oraz Lidl, znalazły się w pierwszej dziesiątce najbardziej pożądanych pracodawców roku 2017 w badaniu, przygotowanym przez firmę Nielsen dla organizacji studenckiej AIESEC Polska. Badanie zostało przeprowadzone wśród studentów ostatnich lat studiów kierunków ekonomiczno-biznesowych ponad 30 polskich uczelni.
– Duże sieci handlowe od lat inwestują w pracowników, wdrażając programy kształcenia ustawicznego i rozwoju zawodowego, a także oferując bardzo konkurencyjne płace i szeroki pakiet benefitów pozapłacowych, do których należy prywatna opieka medyczna, programy wdrożeniowe, pożyczki i zapomogi, dofinansowanie do aktywności sportowych – podkreśla Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – Dla wielu osób, zwłaszcza studentów i absolwentów, to bardzo atrakcyjna oferta.
Od lat handel jest jednym z kluczowych pracodawców dla młodych ludzi, rozpoczynających karierę zawodową. Według badania JobSquare „Student w pracy 2017” handel i sprzedaż jest na 2. miejscu wśród najbardziej pożądanych branż, w których studenci chcieliby zostać zatrudnieni – wskazało na nią aż 17,4 proc. respondentów. Stale wzrasta także liczba młodych ludzi zatrudnionych w handlu – w 2017 r. było to 21 proc. studentów, podczas gdy rok wcześniej – 17 proc.
Poszukując pracy, młodzi ludzie biorą pod uwagę nie tylko kryteria finansowe i wysokość zarobków, ale także atmosferę, możliwości rozwoju zawodowego, elastyczny czas pracy czy gwarancję stabilności zatrudnienia na umowę o pracę.
– Sieci handlowe oferują zatrudnienie na umowę stałą, często bez okresu próbnego – dodaje Renata Juszkiewicz, prezes POHiD. – Stawiają także na rozwój zawodowy pracowników i promocję własnych kadr. W wielu sieciach wyższe stanowiska menedżerskie zajmują osoby, które zaczynały od pracy kasjera. W niektórych sieciach ok. 90 proc. awansów to promocje wewnętrzne. Dodatkowo handel umożliwia studentom pracę na niepełny etat, dając możliwość pogodzenia zatrudnienia z zajęciami na uczelni, nic dziwnego zatem, że studenci uznają tę branżę za atrakcyjnego pracodawcę.
– Rynek pracy zmienił się w ostatnich latach, a wynika to w dużej mierze ze zmian demograficznych. Na emerytury odchodzi pokolenie boomu lat 50., pozostawiając ogromną lukę na rynku, której nie jesteśmy w stanie wypełnić, stąd niedobory kadrowe właściwie we wszystkich branżach. Z drugiej strony, młodzi ludzie mają inne oczekiwania wobec pracodawców niż pokolenie zaczynające kariery w latach 90. Coraz większy nacisk kładą na atmosferę pracy, możliwość rozwoju czy szacunek do czasu wolnego pracownika – dodaje prof. Jacek Męcina, Dyrektor Instytutu Polityki Społecznej WNPiSM UW, specjalizujący się w problematyce prawa pracy oraz polityki zatrudnienia.
Dla wielu młodych ludzi równie ważna jak warunki zatrudnienia jest także wiarygodność pracodawcy i jego aktywność na rynku. Sieci handlowe, angażujące się w działania odpowiedzialności społecznej, współpracujące z lokalnymi środowiskami i organizacjami pozarządowymi w zakresie ekologii czy działań charytatywnych spełniają te oczekiwania wobec potencjalnego pracodawcy.
– Fakt, że wśród dziesiątki najbardziej pożądanych pracodawców są dwie sieci handlowe pokazuje, że firmy wiele zrobiły, aby stać się pracodawcą z wyboru, mającym atrakcyjną ofertę, także dla ludzi z wyższym wykształceniem. Z pewnością wpływ miały na to bezprecedensowe podwyżki płac, które pozwalają w sieciach handlowych zarabiać tyle, ile na specjalistycznych stanowiskach w edukacji czy służbie zdrowia – podsumowała Renata Juszkiewicz.